Kocham Cię.!-krzyczała.Tak,?, a udowodnisz mi to.?-zapytał. -Jak.?- zapytała. - Zabij człowieka.!-powiedział z uśmiechem na twarzy. - co.?!, ogubiałeś chyba. -Nie, jeśli na 100 % mnie kochasz to, to zrobisz.- powiedział. -Ale, wiesz dobrze, że ja nawet muchy nie skrzywdzę.- powiedziała drżącym głosem. - Aha, czyli cie na mnie nie zależy. ? -zapytał poważnie. - Kocham Cię, nie ufasz mi.? -krzyczła. - Ufam, ale udowodnij. - powiedział. - A ty bys to dla mnie zrobił.?- zapytała. -Szczerze.? TAK.! - odpowiedział z zadowoleniem. - Ejj, ale nie rób tego, bo ja Ci ufam i wierzę. - krzyczała. - ZABIJ - krzyczał ile sił w gardle. - NIE,NIE,NIE - krzyczała, równie dobrze niż on.. ... Kilka mięsiecy pózniej, ukazał sie w gazecie artykuł ' policja złapała masowego morderce., kto to był., zapytała swoją przyjaciółkę, która trzymała gazetę. Twój kochany chłoptaś. - powiedziała z żalem. Cooo, to nie możliwe ja mu ufałam. / misiowaxd
|