Obudziła się dzisiaj rano... za każdym razem razem pierwsze co to brała telefon do reki... a teraz nie wbiegła to kuchni wzięła szybko tosta w rękę zjadła szybko przed drzwiami do łazienki... poszła pod prysznic ogarnęła się z włosami pomalowała rzęsy tuszem do rzęs... wzięła kurtkę ubrała buty i wybiegła na dwór przywitać brata który przyjechał w odwiedziny... po jakimś czasie stwierdziła że było zero smutku na twarzy coraz częściej się uśmiecha... coraz bardziej przypominają się jej wakacje gdy chodziła ucieszona że go zobaczy ;]]
|