mocno ścisnęła w dłoni nóż kuchenny. łzy bezwiednie spływały po Jej bladych policzkach. - Panie Boże, ostatnio mnie opuściłeś. wybaczę Ci to, jeśli teraz będziesz czuwał. spraw, żeby bolało jak najmniej. - powiedziała łykając w między czasie słone krople wypływające z Jej oczu. zacisnęła powieki i szybkim ruchem wbiła sobie narzędzie w pierś. krew wypłynęła z Jej ust, a opuszczone ciało runęło na ziemię.
|