(część 1) zobaczyła Go stojącego i całującego jakąś dziewczynę. w pewnej chwili myślała, że oczy jej wyjdą na zewnątrz, a następnie pękną. była kompletnie zdruzgotana i zszokowana tym widokiem. wzięła więc szybko rozłożyła parasolkę i biegiem pędziła w stronę domu. kiedy już dotarła, chwyciła za telefon i napisała Mu sms-a: 'hej Misiu. zapraszam Cię do mnie. jestem sama w domu.' nie minęło nawet pół minuty, a On odpisał: 'za dwadzieścia minut będę, Skarbie.' dziewczyna całą się trzęsła, jednak postanowiła już. włożyła w torebkę wszystkie rzeczy, które od Niego dostała. po dwudziestu minutach usłyszała dzwonek do drzwi. poszła otworzyć. następnie poszła do pokoju, wzięła torebkę, po czym odwróciła się, wcisnęła Mu ją i powiedziała: 'oo, Misiu nie wydaje mi się żebym posiadała czerwoną szminkę. od kiedy to się chłopak maluję?' po czym za moment dodała: 'wszystko widziałam Ty draniu!' ...cd:
|