Będę silna - pomyślałam podnosząc się z podłogi. Właśnie wychodziłeś, po tym jak powiedziałeś, że z nami koniec. Podniosłam się i kurwa zaczęłam bić brawo. Klaskałam coraz głośniej, mając nadzieję, iż zagłuszę wewnętrzny głos mówiący - idź do niego. O nie, nie tym razem! Oto wstałam nowa, dumna z siebie JA, pozostawiając za sobą ciężkie wspomnienia. Otrzepałam je i schowałam do pudełka z napisem "wyrzucić".
|