słyszę Twój przepity głos w głośnikach, kiedy rozmawiamy na skypie i kurwica mnie bierze, że nie jesteś moim chłopakiem. że nie mogę być przy tobie i nie mówiąc nic okazywać miłość. opowiadasz mi, jak było na dyskotece. zapytałam żartobliwie 'gumki się przydały? ;>' . 'nooo, bardzo.' odpowiedziałeś pośpiesznie . 'to dobrze' dodałam obojętnym głosem. ucichłeś ... aby po chwili wybuchając śmiechem powiedzieć delikatnie 'słonko, żartowałem.'
|