- Kochanie, wiesz co? Tak ładnie dziś pachniesz, lubię te Twoje perfumy. Lubię kiedy obejmujesz mnie ramieniem, czuję się wtedy bezpieczna. Ale wiesz co? - uśmiechnęła się słodko i popatrzyliśmy sobie w oczy. - Wiesz? - cmoknęłam go w usta i nachyliłam się bliżej. Tak, że czułam Jego oddech. - Nie wiem dlaczego? - zachichotałam niewinnie. - Może się mylę, przecież wiesz jaka jestem. - zrobiłam niewinną minę - Ale mam takie pieprzone wrażenie, że kontaktujesz się ze mną tylko wtedy kiedy Ci się nudzi! / enlinv
|