Część 16. Myślałam że trwa to wieki nim spojrzał na mnie. Jego wzrok wcale nie przypominał oczu tych wszystkich ludzi którzy wiedzieli o tym co się działo z nami. Nie widziałam w nich litości ani nic podobnego .Poczuam pewną ulgę . Zamiast mówić że mu przykro uśmiechnął się i powiedział że wcale go nie zabiłam choć zdradziłam swoje imię. - Ale nie zdradziłam Ci kiedy to może nastąpić . Wiesz gdy nadchodzi pełnia zmieniam się w wilkołaka i poszukuję swoich ofiar. - Zaczęliśmy się śmiać oboje z mojej bujnej wyobraźni. - Zatrzymałam jednak gwałtownie śmiech i spytałam czy teraz on mógłby opowiedzieć mi coś o sobie. - Maju ... - gdy wypowiedział moje imię tak delikatnie frywolnie poczułam rumieniece na mych policzkach . - ...wiesz jak zdradzę Ci me sekrety będę musiał Cię zabić.-Maciej ja mówię serio . Nie wiem nic o tobie do cholery . - A Chciałabyś od razu wiedzieć wszystko ? bez sens... jak będziesz miała ochotę to podowiadujesz się z czasem.... CDN
|