- Gdybym Cię nie. . . no wiesz. . . - No nie wiem. - . . .to już dawno rzuciłbym Cię w diabły! - Facet - podeszłam do niego i poklepałam po ramieniu - rzucaj śmiało! - Nie chcesz tego. . . - Bo się przejmę! - Co mam zrobić, żebyś wreszcie zaczęła mnie zauważać?! - Postaraj się, bo inaczej będę musiała zacząć wołać do Ciebie: Azor, do nogi! / toskaa7
|