Boję się postawić kreskę nad rokiem 2010. Nie jestem jeszcze gotowa na podsumowanie wszystkiego, co zrobiłam w tym roku. Boje się zobaczyć, że było tak wiele rzeczy, które nie powinny się zdarzyć, a i tak dobrze je wspominam. Boję się zauważyć zmiany, jakie zaszły we mnie podczas tych 365 dni...
|