dlaczego nie mam marzeń - zapytał . ze szczerym uśmiechem odpowiedziałam - to dlatego , że gdyby się nie spełniły , nie czułabym pustki , bólu a z oczu, nie wypływałyby miliony łez . mimo wszystko powinnaś je mieć - dodał . ale po co - zapytałam . po co , a właśnie po to , żeby czasem był ten ból , rozczarowanie , miliony łez i poczucie pustki - odpowiedział . i bez tego , codziennie się z tym wszystkim zmagam - cichutko z łezką , zaczarowałam pełnego optymizmu małego-wielkiego chłopca .
|