To było pewnego feralnego dnia gdy szedłem na spacer ogarnęła mnie chęć palenia przystałem, usiadłem ,rozpaliłem szluga. Coś mnie zdziwiło bo nagle usłyszałem głosy skierowane w moją strone ,, Ruchne cię kurwa ,, Odwracam głowę a tu pedobear ;o Zdziwiony, lekko wystraszony rzekłem : Piepsz mnie czarnuchu. Wskoczył na mnie jak tarzan z dżungli który nie używał dobre 10 lat. Zorientowałem się że jednak coś jest nie tak udało mi się uciec lecz on grasuje i któregoś dnia może cię dopaść. Strzeż się !
|