Podsumujemy 2010 rok? JEBAĆ GO IDZIE NOWY
A więc... Zwariowany, szalony, radosny, smutny, miłosny, znienawidzony, zniesmaczony, styrany, szczęśliwy, przyjazny, koleżeński, pokojowy xd A tak na prawdę to jakoś mi się nie podobał. Owszem niczego nie żałuję, bo każda sytuacja czegoś nowego mnie nauczyła. Nie chciałabym niczego zmienić, ani cofnąć czasu. Jest mi dobrze tak jak jest. Mam nadzieję tylko i to zależy ode mnie w szczególności, że 2011 będzie lepszy. A więc życzę wam wszystkiego dobrego, nowych miłości, niespodzianek oczywiście tych pozytywnych a przede wszystkim obecnośći szczerych, prawdziwych i opiekuńczych przyjacioł takich jakich ja sama mam ;*
|