Kiedy go spotykasz i w myślach mówisz ,,tak to on".Spotykacie się i jest cudownie.Nagle coś się wali.Już nie jest dobrze...To pryska jak bańka mydlana.Wiedziałaś od początku , że to tak się skończy.I zawsze wiesz....Więc czy jest sens by cokolwiek zaczynać?
|