gardzę płcią przeciwną. desperacko krytykuję wszystkich facetów. wytykam nawet ich najmniejsze wady, które nie mają dla mnie znaczenia. nie interesuję się żadnym z nich, żaden nie jest mi potrzebny do szczęścia. wiesz, to chyba dlatego, że za tym jednym ewidentnie szaleję.
|