Nie zrozumiesz mgły. Tak, jak nie zrozumiesz kamienia. Tu nie ma nic do rozumienia. Mgła po prostu jest. Możesz rozłożyć ją na czynniki pierwsze, zbadać wodę z której jest zbudowana, określić gęstość, zbadać dynamikę, wpływ na psychikę ludzi i zwierząt, namalować ją i zagrać, ale ani na jotę nie przybliży cię to do zrozumienia jej. Po prostu nie masz się tu do czego przybliżyć. I co, to wszystko? Nic więcej nie kołacze ci się pod żebrami?
alunir
|