Ciicho jak nazywał się ten grzyb? Maślak si, sii noo.?.- pytałeś śmiejąc się. -Sitowiec? Niee.. Zaraz Sitowiec, si, si.. – Sitarz!- krzyknął tata niby nie zainteresowany naszą rozmową. -Tato?! - Doobra, nie przeszkadzam wam. Wspomnienia, które dręczą co dzień, co noc, co chwilę. Których trudno będzie zapomnieć. || kolorowe.groszki
|