On dał jej sześć róż . W tym jedną sztuczną . Powiedział, że gdy ostatnia zwiędnie, wtedy on przestanie Ją kochać.Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła" siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie. / kiika
|