I kocham o 3 w nocy schodzić do kuchni w jego koszuli i wielkich kapciach z królikami. Robić nam kawę wywalając przy tym wszystko co się da , wysypując cukier i rozbijając kubki. A potem wracać do pokoju gdzie większe pół zawartości szklanek już dawno wylądowała na schodach i patrzeć na niego tym przepraszającym wzrokiem czekając aż to on z wielkim oburzeniem zejdzie na dół przygotować wreszcie coś co będzie dało się wypić. / nacpanaaa
|