cierpiała w każdej sekundzie swojego życia. cierpiała, bo musiała żyć bez niego. bez jego dotyku, spojrzenia i zapachu. bez jego 'skarbie', 'misiu' i 'księżniczko'. musiała usypiać bez jego 'dobranoc' i przeżywać dzień bez jego 'miłego dnia'. musiała żyć bez swojego tlenu, a co więcej, nauczyć się bez niego normalnie funkcjonować.
|