|
ostatnio w szkole, podeszła do mnie dziewczyna, której nie trawię i powiedziała, jakiś swój słitaśny pocisk. a ja nie myśląc nawet co gadam, z uśmiechem odrzekłam. nie bądź, uparta, dobrze wiem, że opierdoliłaś więcej pni, niż jebany tartak. i pomyślałam, że świetnie, że jest, ktoś taki jak słoń. wielki szacunek. / malynoowa.
|