Wyobrażasz sobie jakby wszystko było prostsze, gdyby każdy miał ze sobą mały elektroniczny gadżet z dwoma opcjami: wstecz, stop. Mnie by te dwie wystarczyły. Po pierwsze cofnąłbym czas do momentu, kiedy w przypływie chwili wykrzyczałem Ci,co myślę- że tamci są ważniejsi ode mnie. Że tamtemu kolesiowi poświęcasz więcej czasu niż mnie, że gadasz tak o nim na okrągło, o tym co robiliście, czego nie itp.Nie chciałem w żaden sposób Cię zranić, uwierz. To była chyba taka samoobrona w pewien sposób. Bałem się, że ktoś inny może zająć moje miejsce.Chciałbym, żebyś to zrozumiała. Cofnąłbym czas do jeszcze jednego momentu.Wiesz jakiego. Wiesz,źe żałowałem, że ciężko mi z tym było. Mogłem Ci nie mówić, ale związek powinien opierać się na szczerości tak? Więc dalej Cię kocham. Szczerze kurwa, szczerze.
|