Cz. 2. Patrzę wstecz i widzę, jak się do mnie uśmiechasz, w tej chwili wokół pełnych warg pojawiają się kreseczki. W brązowych oczach dostrzegam wesołe ogniki. Ledwo łapię oddech, kiedy dociera do mnie zapach perfum, których używasz. Wiesz, że je uwielbiam, bo nie raz żartowaliśmy, że się uzależniam. Powracam do obrazu wspomnienia Ciebie i mnie, kiedy wszystko było na swoim miejscu. Ja przy Tobie. Ty przy mnie.
Czuję, jak wargi lekko mi drżą, kiedy tańczymy n a s z taniec. Te niezdarne kroki, chwiania się. Dziwne, ale w tej chwili jest to dla mnie idealne.
|