Patrząc na płatki śniegu
zwracając oczy ku niebu
widzę swoje marzenia
niemożliwe do spełnienia
nadzieje tak jak one
znikają roztopione
i płyną strumieniami
razem z żalem i łzami
To nie mi widocznie są dane
wielkie, spektakularne wygrane
to nie dla mnie są życzenia
pragnień najgorętszych ziszczenia
bo ja jestem sobą
małą, emocjonalną osobą
Dlatego proszę Cię, o wielkie uczucie
nie pozwól mi na większe katusze
odejdź, gdyż ja nie chcę patrzeć
jak to dla niej dobrze się zacznie
odejdź i pozwól mi porzucić nadzieję
na euforyczne snu tego zakończenie
przestań dręczyć mnie marzeniami
które dla innych będą snami...
|