Sylwester, jak sylwester. Trochę się wypije, trochę powspomina. Ale tym razem chciałabym coś zrobić, coś czego bym nie zapomniała do końca życia. Tak by podkreślić stary rok. Zrobić jakąś rozróbę, pobić się z kimś, upić się do nieprzytomności... Tak, to by było coś. Ale najbardziej chciałabym Cię spotkać w tę noc. Chciałabym Cię tak przytulić mocno, pocałować.. chciałabym żeby nasze spojrzenie się spotkało w jednym miejscu. Żeby nasze upite oczy widziały w nas to, co widzą trzeźwe./ optymistyczna
|