[cz.1] ` na ten wieczór szykowała się już ponad dwie godziny . Powiedział , że ma jej do powiedzenia bardzo ważną rzecz . Była cholernie szczęśliwa i podekscytowana . ` Pewnie powie że kocha ` - myślała . Założyła najlepsze ciuchy , nałożyła ostry makijaż , ułożyła włosy najlepiej jak tylko umiała . 'No córcia, wyglądasz rewelacyjnie ' usłyszała od mamy wybiegając z domu . Czekał na nią z jakimś pudełeczkiem. ' Hej skarbie ' . rzuciła mu się na szyję . ' Cześć . Siadaj , musimy pogadać ' powiedział . 'No słucham .? Co tak bardzo ważnego masz mi dopowiedzenia ? - powiedziała próbując uwieźć go wzrokiem . ' Słuchaj to co było jest nieważne , jedna duża , cholernie głupia pomyłka . Nie możemy być dłużej razem . Nara .' wstał z ławki i chciał odejść . Ona siedziała jak zaklęta , wpatrując się w kosz na śmieci . '
|