Mówił że jestem jedyna
Że bardzo mnie kocha i pragnie
A może to moja wina
Że uwierzyłam w te słowa ładne
Mówił ze jestem marzeniem
Ze w oczach mam ogień i wiatr
Słuchałam tych słów z utęsknieniem
Miłości mi było brak
Mówił ze kocha jak nikt
Ze zawsze już będę jego
Z radości wszystkie wylałam łzy
Po za nim nie było już nic ważnego
Przetarłam kiedyś bardziej oczy
Patrzyłam długo, pierwszy raz
Przepiękny czar, uśmiech uroczy
Lecz czegoś mi w nim było brak
Choć złote serce w sobie miał
Nie było w nim prawdziwej krwi
Oddam mu wszystko co mi dał
Od dzisiaj twoja już chce być..
|