Anioł zszedł z nieba,
złapał mnie za rękę, powiedział:
"Szukałaś.......... nie puszczaj!"
Spojrzałam w górę
Anioła nie było, lecz
zobaczyłam Ciebie...
Nasze spojrzenia się spotkały
serce mocniej zabiło,
w głowie milion myśli.
Kojący zmysły i ciało dotyk,
słodki smak Twych ust.
Nieziemskie poczucie humoru,
pokrewna dusza, druga połówka.
Sprawiłeś, że znów się uśmiecham,
prosta konkluzja:
Odnalazłam w Tobie moje szczęście.
|