Siedziała na starym fotelu, na skraju urwiska. Co chwila pociągała łyk z butelki Whisky. -Świat jest do dupy- wymamrotała. W notatniku, który trzymała na kolanach odwróciła kolejną stronę. Po raz kolejny narysowała jego sylwetkę.Kilka łez zmoczyło kartkę. Szybkim ruchem wyrwała ją z zeszytu, i pociągnęła z butelki.
|