I zdawałam sobie z tego sprawę, że mam to szczęście, że przy mnie jesteś. Zawsze kiedy Cię potrzebowałam, tylko Ty potrafiłeś łzy zamienić w radość. Trudne nie? Ale on był moim Magikiem. Prywatnym budzikiem - kiedy co dzień rano budził mnie dzwoniąc. Ja jak szalona uśmiechałam się do poduszki. Ona też była od niego. / enlinv
|