On ciągle ją ranił ona mu wierzyła mimo wszystko wybaczała,dawała szansę,nienawidziła ale jednocześnie kochała z całej siły...wracała do niego choć on ją krzywdził ...ale ona świata po za nim nie wiedziała... płakała przez niego,prosiła,błagała....Powiece była głupia...nie ona po prostu kochała i to kochała za mocno...ale umiała z Tym żyć na razie...
|