I znowu święta..Czas spotkań ciepłych, miłych i rodzinnych. Zapewne dużo osób jej zazdrości, że ma rodzine, ma gdzie spędzić ten czas...lecz jej coś w tym brakowało..Wszystko w jej rodzinie kończy się na ALKOHOLU. Bała się rodzicom powiedzieć, żeby nie pili..bo wiedziała, że to może się skończyć poważną awanturą...Przecież modliła się o to by w te święta wszyscy razem kolędowali, rozmawiali i się śmiali a nie tylko pili..Ale to najwyraźniej modlitwa nie pomogła...Skończyło i tak się na piciu..ona wkurzona podczas Wigili, wzięła klucze od matki i na głos powiedziała : Miałam nadzieje, że chociaż raz spędzę naprawdę udane Święta w śród rodziny beż tej piepszonej wódki..Wracam do domu, bo wole świętować z komputerem..Żegnam../foolishgirl
|