Blask światła
w tunelu ugasił powiew chłodu
Ze zdewastowanych grobów unosi się trupi odór
Uderzam w skroń jak obuch, jak obusieczny topór
Idę do przodu tnąc wrogów jak jebany szogun
Wciskam ci z obu stron w uszy orientalne ostrza
Obserwując jak mózg z krwią wypływa przez nozdrza
Weź przeciwbólowe leki
Będę molestować słabych mic'em obitym w ćwieki // krwawy aperitif . ;]
|