Siedzieliśmy przy obiedzie , ja, mama, tata i moja przyjaciółka. Zapadła cisza , a mama jak to mama chciała temu zaradzić i mówi -Ten Kuba to niezły przystojniak się zrobił. Monika spojrzała na mnie ze współczuciem. - Ta..tak wiem, no... Po rozstaniu , nagle każdemu zachciało się mówić o nim same plusy , od tak , dziwne. /maarrtt/
|