leżeliśmy na łóżku , sami w domu . - no , kotuś to co dzisiaj jemy ? - spojrzał na mnie . popatrzałam na parapet . - noo to , ciastka , ewentualnie resztę chipsów i lizaka mam jak chcesz . - wszystko co posiadaliśmy . - niezdolniacha kulinarna ! - wykrzyknął i poszedł robić tosty , a ja wzruszając ramionami wsadziłam sobie lizaka do buzi .
|