była z przyjaciółką na spacerze.. śmiechy, wygłupy, a po chwili sms: „co tam?” od niego. uśmiech z jej twarzy znikł i mimowolnie spojrzała się w stronę jego bloku. stał tam .. koleżanka go zawołała i przyszedł. a ona? ona przez cały czas patrzała się na niego, wspomnienia powróciły. nie rozumiała dlaczego ją zostawił.. za bardzo ja to wszystko bolało by śmiac się z nimi w niebogłosy /wydajecisie
|