nigdy nie przypuszczalem o takim zworcie akcji,
o nie przemyslanej reakcji i chorej waryjacji,
o poznych powrotach do domu, o czestej najebace
o klopotach, przypalach walka z zyciem co jeszcze ?
i czasem chce to ogarnac, ale nie daje rady,
bo nie widze w tym ani jedej wady.
bo gdy ziomek dzowni nie ma mowy o kontroli i o silej woli
co by sie nie dzialo nam jest zawsze mało, nam jest zaawsze malo .
|