gdybym nie marnowała czasu na sen, na oglądanie pustych programów na mtv, na uczenie się czegoś, co mi się nie przyda w życiu, na marnowanie godzin na lekcjach technologii i religii, na robienie bezsensownych zdjęć, na malowanie paznokci i podciąganie rzęs tuszem, na bieganie wokół stadionu, na imprezy, na słuchanie płyt elvisa presley'a, na oglądanie głupich filmów ze szczęśliwym zakończeniem, na wizyty kosmetyczki i ortodontki, na jedzenie śniadania i kolacji, na podziwianie krajobrazu zza szyby samochodu, gdy gdzieś wyjeżdżam,na długie spacery z psem,na szukanie sensu słów, których nie rozumiem i na zapamiętywanie znaczenia tych słów, kiedy już je znajdę w słowniku poprawnej polszczyzny, naukę gry na fortepianie, na zakupy,na przepisywanie zeszytów, gdy nie było mnie w szkole, na marzenia, które przenigdy się nie spełnią...
gdyby nie to wszystko może mogłabym więcej czasu poświecić, żeby leżeć w miękkich poduszkach ogrodowej huśtawki i zwyczajnie tęsknić za Tobą...
|