-to koniec! -dlaczego? -bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje. już nie stroję się godzinę przed lustrem. już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam. już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy Cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny. już nie nazywam swych miśków Twoim imieniem..
|