-Co byś teraz najchętniej porobiła?
-Popłakałabym sobie.. tak bez powodu.
-Ja tez.
-Popłaczmy razem...
-Razem?
-Tak razem.. będzie Nam lżej. A później, gdy się
już wypłaczemy, zaczniemy się śmiać..
-Razem?
-Tak razem... będzie weselej. A jeszcze później polecimy w kierunku nieba.
-Też razem?
-Tak razem.. Tam, gdzie mieszkają najprawdziwsze Anioły...
wysoko...
-I nie spadniemy?
-Nie..
-Skąd wiesz?
-Bo będziemy tam razem..
|