-I gdybyś chciał uciec i nigdy nie wracać, przestać się przejmować,
nic nie czuć oprócz radości, gdzie byś się udał?
- Do swoich snów, właściwie do marzeń. Miałbym łóżko, gitarę i Ciebie,
a co najważniejsze nie musiałbym martwić się, że może nie jesteś tu ze mną na zawsze.
|