Zranił ją, pomimo tego nie zapomniała o nim do tej pory. Był strasznym twardzielem, który nie okazywał uczuć. Był obojętny, miał wyjebane na życie. Uwielbiał tylko piwo z kolegami.. A jednak taki rodzaj skurwysyna pociągał ją, tak bardzo, ze nikt nie był w stanie o tym pomyśleć. Bardzo chciała , zeby to wróciło. Jednak chciała , żeby teraz on podjął pierwszy rych, bo myslała , ze napiszę, zatęskni. Minęło parę miesięcy, a on znalazł sobie inną, nie napisał...
|