'Skarbie, co dostałaś na urodziny?' przeczytałam w SMS od Ciebie. 'Hmn .. prawie wszystko, czego chciałam.' wysłałam. puściłam PIHa . 'a czego nie masz? to ja ci to dam.' zaśmiałam się. 'nie jestem pewna, czy byłbyś w stanie dać mi szczęście.' odetchnęłam głęboko i dalej sączyłam tego drinka, którego mama pozwoliła mi wypić. 'szczęście? a ja nie jestem twoim szczęściem kochanie?' mimowolnie się uśmiechnęłam, a wszystkie smutki, jakie przypłynęły, odeszły w niepamięć, przez jednego, głupiego sms,głupiego, ale najlepszego.
|