Po połamaniu się opłatkiem, zjedzeniu potraw i odpakowaniu prezentów nastał czas na śpiewanie kolęd. Podczas gdy co chwilę musieliśmy uspokajać brykającego 'gwiazdkowego' szczeniaka mój brat wstał i mówiąc ' muszę coś ogłosić' wyłączył wieże. ' Dominiko' zwrócił się w kierunku swojej dziewczyny ' zostaniesz moją żoną ? ' zapytał klękając na jedno kolano i wyjmując z kieszeni przepiękny pierścionek. Wszystkich zamurowało również i samą zainteresowaną gdyż dopiero po chwili wyszeptała ' i ty jeszcze się pytasz' po czym rzuciła mu się w ramiona a w jej oku zakręciła się łza. Zaraz zaczęły się oklaski , buziaki i gratulację. Wszyscy byli cholernie szczęśliwi a ja nareszcie poczułam tą przysłowiową magię świąt . / nacpanaaa
|