będąc na zakupach poprosiłam mamę by kupiła mi rękawiczki , a ja w tym czaie ogarnę bankomat. ' ale jakie ?' - spytała w pośpiechu mama. ' do koloru kurtki, mamuś ' - rzuciłam oddalając się. ' dziecko .. ale Ty masz sto różnych kurtek, w różnych kolorach. może bardziej precyzyjnie?' . stanęłam jak wryta , po czym odwracając się by zawrócić w stronę mamy dodałam sama do siebie: ' ta, ja i moja mania zakupów. tak by nie było kłopotu z głupimi rekawiczkami'. kocham swój zakupoholizm. / veriolla
|