szła sobie nucąc " Last Christmas " . spojrzała do tyłu i ujrzała biel. wszędzie śnieg i czyste białe niebo.
przystanęła na chwilę, przestała śpiewać i powiedziała " jakie to piękne ". nagle odwróciła się, już chciała zrobić krok, ale zobaczyła kogoś przed sobą. to był ON. stał i patrzył w jej oczy. i ani ona, ani on nie wykrztusili żadnego słowa, tylko ruszyli odnaleźć koniec świata.
|