Gdy nakrywaliśmy do stołu mama kazała zostawić jedno miejsce wolne . Po kolacji nagle ktoś zadzwonił do drzwi poszłam otworzyć a w nich ukazał się wysoki chłopiec z czarnymi włosami brązowymi oczami brązowo czarną czapką czarną kurtką i w czarnych rurkach i w czarnych butach . Nie spodziewałam się jego nagle mama weszła i zaprosiła go do środka . Po kolacji ubrał się chciał już wychodzidz , nagle dał mi małe wystrojone pudełko a w nim list . szepnął mi do ucha `KOCHAM CIĘ` i wyszedł. wieczorem usiadłam i przeczytałam list a w nim było napisane jak bardzo mnie kocha./tymbarkocholiczka
|