Szło dwoje ludzi Ona i On:
On był uśmiechnięty,
Ona smutna,
szli na przeciwko siebie.
Ona patrzyła w jego oczy,
On jej nie zauważył.
Dopiero gdy do Niego przemówiła,
spojrzał na nią.
Widział w jej oczach łzy.
Ona powiedziała:
-cieszę się, że jesteś szczęśliwy,
dlatego płyną mi łzy szczęścia.
On stał wpatrzony w jej zapłakane oczy;
Znów rzekła:
-Lecz smutno mi że nie mogłeś być szczęśliwy ze mną.
I wtedy odeszła.
On poszedł za nią,
śledził każdy jej krok,
choć nie zostawiała śladów.
Wtem znikneła.
On spostrzegł, że stoi nad grobem.
Pisało na nim: TERAZ WIESZ ILE DLA MNIE ZNACZYŁEŚ.
A obok było zdjęcie tej samej dziewczyny.
|