boję się, że nawet nie będę zważać na to, że są święta, że będę chować się po katach, gdzie nikt mnie nie zobaczy i wybuchać głośnym płaczem, za którym kryje się tak straszny ból, a po policzkach będą spływać czarne strumienie, mianowicie łzy zmieszane z moim pseudo wodoodpornym tuszem.
|