- Ona po prostu mnie upiła.. Nie wiedziłem co robię. Potem usiedliśmy na kanapie. - urwał to zdanie, a ja myślałam, że zaraz go zabiję... Mógł mi oszczędzić tych wszystich szczegółów. Czułam jak moje serce z minuty na minutę rozpada sie na coraz to drbniejsze kawałeczki...
- Mów jak zacząłeś! - krzyknęłam, a wszyscy spojrzeli na mnie jak na jakąś idiotkę.
- Bo ona, ona mnie pocałowała. Nie wiedziałem że dojdzie do tego...
- Do czego?! krzyknęłam. - zamilkł. Tłum gapiów dość perfidnie sie w nas wpatrywał.
- Spedziliśmy razem noc...Ona tylko mnie wykorzystała! Żałuję tego cosię tam wydarzyło... - on krzyczał przez łzy, a ja nie mogłam nic powiedzieć. Brakowało mi słów. Nie potrafiłam opisać tego jak teraz się czuję. Łzy spływały mi po policzkach jedna za drugą. Ból w sercu nasilał sie z sekundy na sekundę. /okruszekszczescia [cz.3] (moja książka xd)
|